Opublikowany przez: Mela134
Autor zdjęcia/źródło: mat. You Tube @pixabay.com
39-letnia Simone, która nie czuła się najlepiej podczas ciąży i była ostrzegana przez lekarzy o ryzyku powikłań związanych z porodem, zdecydowała się rodzić w taki sam sposób, jak rodziły W Australii aborygenki przez tysiące lat.
Kurs douli
Miała ona ukończony kurs douli - osoby towarzyszącej przy porodzie i wspierającej rodzinę z nowonarodzonym dzieckiem. Była więc pewna, że sobie poradzi, pomimo niedowierzań wielu ludzi. Gdy poczuła, że poród się zbliża, wybrała się z rodziną do lasu. Dzieci w trakcie porodu bawiły się nad strumieniem, a mąż filmował całą akcję porodową, która trwała dwie godziny i skończyła się sukcesem. - Słońce świeciło nad strumieniem, a ja trzymałam w ramionach zdrowe dziecko – wspomina tamte chwile szczęśliwa mama. - Kiedy wróciliśmy do znajomych, wypiłam smoothie z części łożyska – dodała.
Szczęśliwy finał
Pozostałą część łożyska zwyczajem aborygenek zakopała w lesie. W pierwsze urodziny dziecka mąż podarował Simone prezent w postaci filmu wrzuconego do sieci. Wywołał on wiele kontrowersji wśród kobiet. Wiele z nich uważało wyczyn Simone za narażanie zdrowia i życia dziecka oraz niepotrzebne upublicznianie intymnych chwil. Film jednak także wzbudził pozytywne emocje. Wiele kobiet po obejrzeniu go pokonało swój lęk przed porodem i uwierzyło we własne siły. Spełniona bohaterka filmu mówi: Chciałam po prostu podzielić się swoim doświadczeniem. Pokazać kobietom, że wszystko jest możliwe, choć nikogo nie namawiam do rezygnacji z opieki medycznej podczas porodu.
Poniżej film nagrany przez męża Simone Thurber:
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2016.07.20 09:23
Odważna kobieta
gocha2323 2016.07.19 22:14
ja się nim ne zachwycam! inne dzieci obok patrza na to! jednak nie powinno pokazywać się światu porodu, bo to intymny czas!
Patrycja Sobolewska 2016.07.19 10:11
no nie wiem czy dałabym rade :) ale podziwiam !
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.